Rozterka 30-latki po rozstaniu. Zastanawia się, jak odzyskać od byłego ciuchy, kolczyki i 2 lata życia
Kasia była z Pawłem dwa lata. Zanim zdążyli razem zamieszkać, rozstali się i w jego mieszkaniu zostało parę jej rzeczy. Oprócz drobiazgów typu ręcznik czy szczoteczka do zębów było trochę ubrań, biżuterii i wspomnień po dwóch latach związku. Teraz Kasia zastanawiała się, jak je odzyskać.
Kobieta w mailu i wiadomościach na Messengerze poprosiła o zwrot swojej własności, ale nie otrzymała żadnej odpowiedzi. Widocznie nie chciał z nią rozmawiać, gdy po długich miesiącach toksycznej relacji wreszcie powiedziała mu bardzo dobitnie, co o nim myśli.
Fakt, mogła skończyć na "narcyzie" i "manipulancie", nie musiała dodawać tego o byciu "tępym fiutem". To było niemerytoryczne.
Mogła do niego pójść, ale nie miała pewności, że jej otworzy. Mogłaby też poprosić siostrę Pawła, żeby przy następnej wizycie u brata odzyskała jej rzeczy. Kasia nie była tylko pewna, czy kobieta rozpozna jej stracone lata. Pewnie były zmięte, stłamszone, rzucone gdzieś w kąt.
Kasia pomyślała jednak, że Paweł pewnie już nie zdążył nastawić siostrę przeciwko niej. Do było do niego podobne.
No nic, chyba po prostu będzie musiała się pogodzić z tym, że tego czasu już nie odzyska.