Kaja Godek radzi: 5 sposobów, jak wpleść aborcję w każdą rozmowę zupełnie niezwiązaną z aborcją [LISTA]
Sztuka konwersacji to nie bułka z masłem. Bywa, że kiedy ty chcesz coś powiedzieć o ochronie życia, twój rozmówca pyta cię o coś zupełnie innego – co robisz w weekend, gdzie widzisz swoją karierę za 5 lat albo czy doliczyć siatkę. Na szczęście jest ktoś, komu nie przeszkadzają takie drobiazgi. Panie i panowie, oto Kaja Godek i jej poradnik, jak skutecznie prowadzić rozmowę o aborcji zawsze, wszędzie i z każdym.
1. Dowolne pytanie o to, czy masz dzieci, ile, do której chodzą klasy, gdzie jadą na kolonie i czy też tak lubią “Krainę lodu”.
– Wiele dzieci pewnie też uwielbiałoby piosenkę Elsy tak jak moja Julka, ale już nigdy się tego nie dowiemy, bo nie miały szansy się urodzić. Zostały brutalnie zamordowane na etapie życia płodowego, a ich matki nigdy nie poniosły kary. Może dokładkę?
2. Dowolne pytanie związane ze zdrowiem.
Kiedy twoja ciotka narzeka, że ją boli noga i spyta, czy według ciebie trzeba z tym iść do lekarza, ty opowiedz, jak wielu morderców w białych kitlach, podobno również lekarzy, bogaci się na zabijaniu nienarodzonych dzieci.
3. Ale masz promienną cerę, to jakiś nowy krem?
– To tak samo z siebie. Z kosmetykami trzeba ostrożnie. Czy wiesz, że istnieją kremy przeciwzmarszczkowe, które mają w składzie komórki pozyskane z aborcji? Czy wiesz, że są osoby, które to kupują i potem smarują sobie twarz martwymi ciałami dzieci?
4. Fajna sukienka, gdzie kupiłaś?
Zacznij tak: – A, wiesz, nie pamiętam, znalazłam ją dzisiaj w szafie na wieszaku…
A od wieszaka do aborcji droga już prosta.
5. Dasz mi przepis na to ciasto? Ile łyżek kakao?
I od łyżek do łyżeczkowania też.
To jest ASZdziennik. Wszystkie złote rady zostały zmyślone, ale Kaja Godek naprawdę była u Roberta Mazurka.