Dramat 13-latka na geografii. Nasłuchał się o orogenezie i został płytą tektoniczną
Tak się kończy promocja orogenezy pod płaszczykiem tolerancji dla plejstocenu! 13-letni Wojtek P. z warszawskiego Mokotowa padł ofiarą geograficznego lobby. Chłopak nasłuchał się o ruchach górotwórczych i od godziny w swoim pokoju próbuje ukształtować Karpaty.
Bezwstydny edukator miał zasugerować, że polskie Karpaty zostały poczęte metodą orogenezy przez młodą parę wyzwolonych płyt tektonicznych. Dodał też, że nie ma nic zdrożnego w kształtowaniu powierzchni Polski przez lądolód skandynawski.
Wszystkiemu przysłuchiwał się 13-letni Wojtek, który od tej pory nie mógł przestać myśleć o kotłach lodowcowych, morenach i ryglach skalnych. Po powrocie do domu oświadczył zaskoczonym rodzicom, że jest płytą tektoniczną.
– Nie wiem, dlaczego zgodziłem się na udział syna w geografii – rozpacza ojciec Wojtka.
Przypadek Wojtka nie jest zaskoczeniem dla ekspertów z Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, którzy wcześniej ostrzegali już m.in. przed skutkami karty LGBT.
– Młodzież z wypiekami na twarzy słucha o ruchach lądolodu skandynawskiego, a po powrocie do domu zamyka się w pokoju, rośnie do powierzchni 50 tysięcy kilometrów kwadratowych i próbuje wpłynąć na rzeźbę Małopolski – czytamy w oświadczeniu.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, to nie jedyny skandal w szkole, do której uczęszcza Wojtek.
Rodzice twierdzą, że biolodzy na przykładzie pantofelka wbijają dzieciom do głów, że bezpłciowość jest normalna.
Po 45 minutach opisu, jak to makronukleus dzieli się przez amitozę, a mikronukleus przez mitozę, otumanione dzieci zaczynają rozwijać wodniczkę tętniąca i zagłębienie okołogębowe, a z lekcji wychodzą zafascynowane koniugacją, która służy jedynie lubieżnej wymianie materiału genetycznego i nie kończy się poczęciem.