Nic dziwniejszego dziś nie zobaczycie. Oto osobne torebki śniadaniowe dla dziewczynek i chłopców [SERIO]

Marta Nowak
Polscy rodzice nie posiadają się z radości. Nadszedł kres pakowania dzieciom kanapek do szkoły w smutny biały papier, po którym w ogóle nie widać, czy ich pociecha to mała kobietka, czy dzielny, pomysłowy chłopiec. Firma AEC wyszła naprzeciw największej potrzebie Polaków i stworzyła torebki śniadaniowe, które mają płeć.
Fot. Facebook/Anna Dryjańska
A oto i one:

Dla dziewczynek – różowe, zdobione rysunkami przedstawiającymi piękne i delikatne motyle. Dla chłopców – niebieskie, z wizerunkiem szybkich samochodów i flag wyścigowych. Dzięki nim każde dziecko, jeśli tylko zapomni, jakiej jest płci, będzie mogło szybko spojrzeć na torebkę śniadaniową i od razu sobie to przypomnieć.

– Jestem zachwycona – mówi w rozmowie z ASZdziennikiem Agata z Ostródy, mama pierwszoklasistki. – Zawsze czułam się nieswojo, kiedy dawałam córce śniadanie do szkoły w torebce unisex. Teraz kanapki mojej małej księżniczki zyskają odpowiednią oprawę.


Zadowolenia nie kryje także Robert z Małopolski, ojciec jedenastolatka.

– Mój syn chodzi do szkoły sportowej. Kupię mu torebki śniadaniowe w wyścigowe flagi, żeby zawsze przypominały mu o tym, że ma pędzić szybciej, mierzyć dalej i pamiętać o tym, że jest zwycięzcą – opowiada dumny ojciec.

W obliczu spektakularnego sukcesu wśród rodziców twórcy torebek, czyli firma AEC, już zapowiada, że śniadaniówki to dopiero początek ich genderowej krucjaty. W ten sam sposób potraktują resztę swojego asortymentu.

I już projektują kobiece i męskie wersje folii aluminiowej, worków na śmieci i past BHP.

To jest ASZdziennik. Trochę nazmyślaliśmy, ale te torebki istnieją naprawdę.