Dramat 38 mln widzów. Mieli płakać po "Zimnej Wojnie", łezka kręci im się w oku przez Lady Gagę i Bradleya Coopera
Ta łezka w oku to przez brak Oscara dla "Zimnej Wojny". Tak 38 mln widzów z Polski tłumaczy swoje poranne poruszenie. Zapewniają, że ta wzruszająca wersja "Shallow" Lady Gagi i Bradleya Coopera, którą zapętlają już piąty raz, nie ma nic wspólnego z ich aktualnymi emocjami.
– Wow, ale że Paweł Pawlikowski nie dostał Oscara za reżyserię? – pyta poruszona Paulina ocierając z policzka łzę już po pierwszym wersie Bradleya Coopera.
– O rany, "Roma" naprawdę obrabowała "Zimną wojnę" ze wszystkiego – twierdzi Marcin, który odpalił rano w pracy oscarową wersję "Shallow i tłumaczy teraz kolegom, że te łzy to wyraz rozpaczy z powodu braku nagrody dla Łukasza Żala.
Jak ustalił ASZdziennik, wzruszające wykonanie Lady Gagi i Bradleya Coopera nadal służy 38 milionom widzów za wymówkę.
Wszyscy zgodnie twierdzą, że akademia filmowa powinna patrzeć "Zimną Wojnę" jak Lady Gaga patrzy na Bradleya Coopera i Bradley Cooper na Lady Gagę.
I że ich wzruszenie nie ma absolutnie żadnego związku z tym, że też chcieliby mieć w życiu kogoś, kto patrzy na nich tak dokładnie samo.