Dramat konserwatywnego ojca. Jego syn zobaczył parę gejów i teraz musi mu wyjaśnić, czym jest miłość

ASZdziennik
Karol wolałby, gdyby jego 5-letni syn nie oglądał dwojga kochających się ludzi w tak młodym wieku, ale stało się. A teraz spadł na niego przykry obowiązek, żeby wytłumaczyć dziecku, czym jest miłość.
Fot. 123rf.com
– Tato, co robią ci panowie? – spytał mały Jacek na widok dwóch obejmujących się czule mężczyzn.

Karol był zdenerwowany. Nie powinno tak być, że dwóch homoseksualistów okazuje sobie miłość, a potem on musi tłumaczyć to dziecku. Dlaczego ktoś ma mieć prawo do publicznego okazywania sobie ciepłych uczuć, skoro u niego powoduje to dyskomfort? Nie rozumiał tego.

– Oni się, no.. bardzo się lubią – odpowiedział synowi.

– Tak jak ty i mama?

– Bardziej. Z tego, co widzę. Wygląda na to, że się kochają.

– A co to znaczy?

Świetnie. Już raz to przerabiał przy miłości do ojczyzny. Wtedy wystarczyło wyjaśnić, że kochać Polskę to znaczy nosić ubrania z orzełkiem lub literką P. Świetnie mu szło z "tradycją" albo "dyscypliną", bo tego nauczył go ojciec, ale z miłością do drugiego człowieka już było trudniej.


Ale w końcu, po kilkunastu minutach wypełnionych w dużej mierze zakłopotanymi chrząknięciami i grającym na zwłokę "Yyyyy", chyba mu się udało.

– Aha – powiedział ze zrozumieniem mały Jacek. – A skoro ci panowie się kochają, nawet bardziej niż ty i mama, to oni też wezmą ślub?

– Nie.

– Dlaczego?

– Bo nie mogą.

– Dlaczego?

– Booo... – tata zaczął szukać argumentów i w końcu znalazł najlepszy, kończący dyskusję.

– Spytaj mamę.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.