Wpadka papieża Franciszka. Ucałował dłoń ofiary księdza pedofila z Polski, a mógł to przemilczeć jak reszta Kościoła

ASZdziennik
Wpadka głowy Kościoła na spotkaniu z Polakami w Watykanie. Papież Franciszek przyjął Marka Lisińskiego, ofiarę księża pedofila i szefa fundacji "Nie lękajcie się". Gdy poznał jego historię, ucałował go w dłoń. A mógł zachować się jak reszta Kościoła. I czekać, aż sprawa ucichnie.
Fot. twitter.com/ojcieckramer
Do spotkania papieża z Lisińskim doszło przed audiencją generalną.

Marek Lisiński przyjechał do Watykanu wraz z posłanką Joanną Scheuring-Wielgus i warszawską radna Agatą Diduszko. Delegacja przekazała papieżowi raport o pedofilii w polskim Kościele, a Lisiński opowiedział mu swoją historię.

I wtedy papież zachował się tak, jak polskiemu Kościołowi się dotąd nie śniło.



– W Polsce Pan Marek Lisiński jest często wyśmiewany i marginalizowany, nazywany walczącym z Kościołem. W Watykanie papież całuje mu ręce – tak o zdarzeniu napisał ojciec Grzegorz Kramer na Twitterze. – Więcej komentarza nie trzeba.


Jak powiedział po spotkaniu Marek Lisiński w rozmowie z OKO.Press, Polscy biskupi nie mogli spotkać się z nami przez pięć lat.

Więcej komentarza nie trzeba.

To jest ASZdziennik. Nic nie zostało zmyślone.