Żenujący stan wiedzy muzycznej licealistów. Nie znają Haydna, mylą Bartóka z Arctic Monkeys

Mariusz Ciechoński
Antyradio zwróciło uwagę na opublikowany na YouTube film, w którym młodzi ludzie próbują zgadnąć, jakich kompozytorów muzyki poważnej właśnie słuchają. Krótko mówiąc, błędy licealistów były żenujące.
Fot. DZIKIE UCHO
Kanał DZIKIE UCHO specjalizuje się w zagadkach muzycznych. Do jednego z filmików zaproszono licealistów i gimnazjalistów, aby zmierzyli się z największymi gwiazdami muzyki poważnej i opery, jak Joseph Haydn, Béla Bartók czy Gioacchino Rossini. Niektórzy w tej rywalizacji wypadli szczególnie żenująco.

Jeden z nastolatków pomylił libretto z opery "La donna del lago" Rossiniego z utworem "Va, pensiero" z "Nabucco" Giuseppe Verdiego. Inny uczestnik zabawy uznał, że syn Johanna Straussa, brat Johanna Straussa II oraz Josefa Straussa ma na imię Albert (oczywiście chodziło o Eduarda). A jeszcze komuś innemu Béla Bartók pomylił się z Arctic Monkeys.


Licealiści nieco lepiej poradzili sobie z kompozytorami barokowymi. Większość rozpoznała znajomy motyw niemieckiej kantaty kościelnej "Thue Rechnung von deinem Haußhalten à 13" Georga Friedricha Händla albo przynajmniej kojarzyła ją ze słyszenia.

Jak widać, młodzi ludzie w ogóle nie chcą słuchać klasyków, na których wychowali się nasi praprapraprapradziadkowie i rozwijają coś, co nazywają "własnym gustem".

Na szczęście wszyscy trzydziesto- i czterdziestolatkowie mają pełne prawo do krytykowania ich, ponieważ sami doskonale odróżniają Lil Peepa od Lil Pumpa i Dua Lipę od Rity Ory.
To jest ASZdziennik na podstawie tekstu Antyradia.