Dramat dziewczyny. Chłopak zasypał ich łóżko płatkami róż, a ona już widzi, kto to będzie sprzątać

Marta Nowak
Dla Martyny z Lublina to trudne walentynki. Nastawiła się na to, że razem ze swoim chłopakiem Michałem zjedzą coś dobrego w ulubionej knajpie, obalą butelkę fajnego caberneta, będą się trochę całować, a w domu pójdą do łóżka. Na przeszkodzie stanęła jednak pomysłowość Michała, który postanowił urozmaicić ich wieczór.
Fot. 123rf.com
Dlatego właśnie Martyna krzyknęła już w chwili, kiedy weszli do sypialni. Bo zobaczyła ich łóżko (model Malm, biały) całe zasypane płatkami pąsowych róż i już wiedziała, że wymyślił to Michał, ale to ona będzie musiała cały ten syf jutro posprzątać.

– Najgorsze, że był taki z siebie dumny – opowiada zrezygnowana dziewczyna. – “Zobacz, kochanie, jak ładnie usypałem”. Wiedziałam, że wydał na to dużo pieniędzy, bo z byle pięciu róż by nie oberwał, #%!*&, tej tony płatków.

Podczas kiedy Michał rzucił się zapalać świeczki na parapecie, Martyna dalej patrzyła, zmartwiała, na zapowiedź swego jutrzejszego trudu.


– Już wtedy część z tego pospadała na podłodze. Wiedziałam, że zaraz wkopiemy to pod łóżko i jeszcze miesiąc później będę wyciągała takie zaschnięte albo nadgniłe. I z poszewek na poduszki. I spod prześcieradła. I ZEWSZĄD.

Reakcji Martyny nie rozumie Michał, któremu zupełnie nie przeszkadza to, że jego partnerka następnego dnia nie posprząta jakoś super dokładnie i możliwe, że jeszcze natkną się na parę przeoczonych płatków w pościeli.

Bo przecież dzięki temu na dłużej zapamięta, jak się dla niej postarał, żeby miała romantycznie i w ogóle tak, jak to lubią dziewczyny.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.