Fot. Instagram/@georginagio, Waleed Zein/AnadoluAFP

Dla wielu mężczyzn nie ma nic ważniejszego niż ten krótki, magiczny moment, kiedy pokazują swojej kobiecie znalezisko – kamyczek lub patyk – i widzą w jej oczach szczery zachwyt i dumę.

REKLAMA

Wystarczy, że kobieta spojrzy, uśmiechnie się i powie: „Ale fajny!”. Bo jeśli potrafi docenić kształtny patyk z parku, to znaczy, że potrafi też docenić swojego mężczyznę.

Do takiego zdarzenia doszło podczas poranka w willi Ronaldo i Georginy. Jak dowiedział się ASZdziennik, męski okrzyk radości rozległ się w chwili, gdy mężczyzna wyciągnął z kieszeni wielki kamyk i zaprezentował go swojej partnerce, a ona go pochwaliła.

– Znalazłem go jakiś czas temu i od razu wiedziałem, że muszę jej pokazać, ale trochę się wstydziłem – wspomina wzruszony Ronaldo. – Taki gładki, taki okrągły… widać, że solidny.

Według relacji Georginy, kamień faktycznie był „całkiem fajny”.

– Był trochę śmieszny, bo wyglądał jak przeźroczysty gniotek – dodaje. – Ale najważniejsze, że widziałam, jak bardzo chciał, żebym go doceniła.

Ronaldo przyznaje, że to dla niego jedno z największych osiągnięć ostatnich lat.

– Można wygrać w FIFĘ, można wymienić żarówkę bez bycia o to poproszonym trzy razy, ale nic nie daje takiej satysfakcji, jak „super” wypowiedziane przez kobietę swojego życia nad kamykiem.

Jak zdradza mężczyzna, to nie pierwszy raz, gdy próbował trafić w gust partnerki.

– Wcześniej były patyki, muszelki, a nawet śmiesznie powyginany papierek i złożony w pół kapsel po piciu o dziwnym smaku, którego musiał spróbować – mówi nam właścicielka znaleziska.

Na pytanie, czy planuje kolejne znaleziska, piłkarz odpowiada bez wahania:

– Teraz mogę wszystko. Może nawet pokażę jej, jak wrzucam jakiś spory kamień do wody.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia, oprócz tego, że Ronaldo oświadczył się Georginie, zostały zmyślone.