
Tak, wiemy, że kochacie powtarzać, że Izabela „złą kobietą była” i wiele się Stasiu Wokulski przez nią nacierpiał. Na szczęście kres jego sercowym mękom przyniosła Magdalena, a teraz małżeństwo doczekało się potomka.
Tak naprawdę to chodzi o pana Piotra, zwanego również adminem fanpage’a „Stanisław Wokulski” na Facebooku. Cztery lata temu podzielił się on ze światem radosną nowiną o zawarciu związku małżeńskiego. Żeby było ciekawiej, swoją żonę poznał właśnie dzięki prowadzeniu profilu nieszczęśliwego romantyka z „Lalki”:
Ponad 7 lat temu napisałem żartobliwy post, w którym ogłosiłem, że książkowy Stanisław Wokulski chętnie wybierze się z maturzystką na jej bal studniówkowy. Nie trzeba było długo czekać na mało poważne odpowiedzi. [...] Nie wiedziałem, że styczniowy kilkuminutowy kontakt z Magdaleną tak wpłynie na moją przyszłość.
Izabela Łęcka może tylko pozazdrościć, bo Piotr właśnie poinformował fanów na profilu, że wraz z Magdaleną stali się rodzicami. Żeby zrobić jeszcze bardziej na złość dawnej ukochanej Wokulskiego, nazwali synka imieniem autora „Lalki”. Tym prawdziwym – Aleksander – a nie wymyślonym, jak by pewnie chciała Izabela… No bo wiecie, ona jest „lalką”,czyli kimś sztucznym… Więc i imię wybrałaby sztuczne.
Za powyższą interpretację poprosimy o podwyższenie wyniku matury z polskiego. A młodym rodzicom życzymy wszystkiego dobrego!
To jest ASZdziennik, ale to prawda.