Sukces błota pośniegowego z Polski. UNESCO wpisało je na Listę Światowego Dziedzictwa

Łukasz Jadaś
To, czym Polacy cieszą się od dawna, już wkrótce doceni cały świat! Tradycyjne błoto pośniegowe z Polski trafiło na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – poinformował ONZ w komunikacie. To już szesnasty, obok m.in. Starego Miasta w Krakowie i zamku krzyżackiego w Malborku, polski obiekt w zestawieniu, jednak pierwszy tak bardzo bliski każdemu Polakowi.
Fot. 123rf.com
– Na przełomie stycznia i lutego błoto pośniegowe pokrywa nawet 89 proc. powierzchni Polski – czytamy na stronach internetowych UNESCO. – Byłoby krzywdzące, gdyby ONZ nie uznał jego roli w kształtowaniu unikalnego samopoczucia 38 milionów jej mieszkańców.

Decyzja w komitecie UNESCO zapadła jednogłośnie, choć nie obyło się bez kontrowersji.

– Pojawiły się wątpliwości natury formalnej – twierdzi jeden z komisarzy. – Po raz pierwszy w historii UNESCO nie było konsensusu co do tego, czy nowy obiekt zaliczyć do dóbr kulturowych, czy też może do pomników przyrody.


Eksperci UNESCO nie byli zgodni, czy większy udział w powstawaniu błota pośniegowego ma naturalny szarobury ni-to-deszcz-ni-śnieg oraz zalegający na ulicach piach zwiany przez dokuczliwy wiatr wiejący Polakom zawsze prosto w twarz, czy też chemikalia, którymi posypywane są oblodzone ulice.

– UNESCO zauważyło też rolę aut, pod kołami których śnieg, błoto, deszcz, zima, melancholia i weltschmerz łączą się w jedną grudowato-płynną substancję, bez której Polacy nie wyobrażają sobie lutego i życia.

Ostatecznie błoto pośniegowe trafiło na listę jako "krajobraz kulturowy", czyli wspólne dzieło natury i Polaka, będące ilustracją siły przetrwania w środowisku smutku i żalu, niezależnie od klimatycznych lub emocjonalnych ograniczeń.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, błoto pośniegowe wygrało o włos z innym, mocnym kandydatem z Polski.

Oryginalny krakowski smog na swoją szansę będzie musiał poczekać kolejny rok.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.