Genialna reklama energetyków. Wszystkich przekonała, by ich nie kupować

ASZdziennik
Marcin (28 l.) z nałogiem zmaga się już od dawna. Pierwsze red bulle kupował w liceum, na studiach medycznych jego uzależnienie od energetyków tylko rosło, a tryb życia lekarza-rezydenta też sprzyja ich nadużywaniu. Na szczęście teraz Marcinowi będzie łatwo zrezygnować przynajmniej z jednej marki energetyka. Bo zobaczył jego reklamę.
Fot. Instagram/devil_energy, 123rf.com
Przedstawiającą kilkuletniego chłopca, który stoi profilem, ma szeroko otwarte usta, oczy wzniesione do góry, a obok siebie napis: “Roman już wie, co niedługo będzie miał w buzi”.

He he, śmieszne, NO CIEKAWE CO.

To kolejna odsłona kampanii tego samego energetyka. Rok temu popisali się analogicznym zdjęciem kobiety, która też “wiedziała, co za chwilę będzie miała w ustach”. Komisja Etyki Reklamy uznała to za dyskryminację i brak odpowiedzialności społecznej, producent przegrał też w sądzie i musiał wyskoczyć z 60 tys. zł. Ale chyba średnio się tym przejął.


Albo za bardzo wziął sobie do serca znany cytat z Korwina i stwierdził, że lekka pedofilia nie jest szkodliwa społecznie.

Tak czy inaczej dla Marcina to też dobra wiadomość.

– Teraz wiem, którego energy drinka już nigdy nie kupię – mówi młody lekarz. – Owszem, uwielbiam energetyki, bez kofeiny i tauryny na nocnych dyżurach zasypiam na stojąco, ale trzeba mieć jakieś zasady. Jeszcze nie zwariowałem, żeby wspierać napój, który w swoich kampaniach promuje pedofilię.

Marcin posunął się nawet do nieśmiałych marzeń, że gdyby podobnie nieetyczne reklamy energetyków były bardziej powszechne, może udałoby mu się w pełni zerwać z nałogiem. Niestety, to płonne nadzieje.

Bo żadnej innej marce, których jest na rynku sto pińdziesiont, dziwnym trafem nie zaświtał chory pomysł, że hej, aluzja do gwałcenia dzieci to właśnie to, czego brakuje w naszym przekazie.

A poza tym Marcina ktoś mógłby pomylić z celebrytami z internetu, który taki przekaz się podoba. I promują go swoją celebryckością.



To jest ASZdziennik, ale to prawda.