Sukces zawodowy Bartłomieja M. Do CV pod pracą w MON dopisał grypserę na poziomie początkującym

Łukasz Jadaś
Sąd Rejonowy uznał zasługi Bartłomieja M., byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i protegowanego Antoniego Macierewicza - dowiaduje się ASZdziennik. W nagrodę za zasługi dla obronności kraju dostanie przyspieszony 3-miesięczny kurs grypsery na poziomie A1.
Fot. Wikimedia Commons
Na wniosek prokuratury Bartłomiej M. spędzi w areszcie trzy miesiące w specjalnym odosobnionym ośrodku szkoleniowym, gdzie pod okiem strażników będzie uczył się nowego języka.

- O rany, a myślicie, że jak dopiszę sobie na LinkedIn "średniozaawansowany", to łapiduchy się zetną, że dopiero zaczynam? - pyta podekscytowany Bartłomiej M.

Jak ustalił ASZdziennik, po 3-miesięcznym kursie Bartłomiej M. będzie rozumiał i potrafił gamzać grypsem proste wypowiedzi dotyczące szamania ignaca i kirania czaju lub bez problemu wyrazi dezaprobatę z powodu nieklawego szamunku.


- Będzie rozumiał, kiedy obskoczy twardy cynk o kipiszu i swobodnie będzie chodził na jamę kopsnąć szluga na warze - twierdzi kadra nauczycielska. - Szybko wpasuje się na regał i nie udupi, gdy przyjdzie co do czego i trzeba będzie kopsnąć komuś wianek - zapewniają lektorzy.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, 3-miesięczny kurs przygotowawczy może być tylko początkiem na nowej ścieżce rozwoju zawodowego Bartłomieja M.

Z kodeksu karnego wynika, że za dobre sprawowanie może zostać wysłany na pełny, 8-letni kurs.

To jest ASZdziennik, ale Bartłomiej M. naprawdę spędzi w areszcie trzy miesiące.