Dramat Bartłomieja M. CBA zatrzymało go za bycie tzw. "misiewiczem"
CBA zatrzymało 6 osób, w tym Bartłomieja M., za niegospodarność, powoływanie się na wpływy dla korzyści materialnych oraz fałszowanie dokumentów w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
O tym, że jeden z takich "misiewiczów", były rzecznik MON, Bartłomiej M. powoływał się na swoje wpływy w ministerstwie dla osobistych korzyści, miał nic nie wiedzieć ówczesny szef resortu Antoni M.
Znaczy się Macierewicz.