Dramat dzieci. Rodzice kupili im baterie i zapomnieli o zabawkach

Łukasz Jadaś
Dwunastopak baterii alkalicznych R6 znalazło pod choinką ponad 6 mln dzieci z całego kraju - dowiaduje się ASZdziennik. Wszystko przez wpadkę rodziców, którzy w świątecznej gorączce zakupów znowu o czymś zapomnieli. Tym razem kupili dzieciom baterie, ale zapomnieli o zabawkach.
Fot. 123rf.com
Tam, gdzie miało znaleźć się LEGO City, miłe interaktywne pieski Hasbro i zdalnie sterowane Hot Wheelsy, widać tylko loga Varty i Duracella.

– Wooow, zobacz Piotrusiu, napięcie 1,5V i aż 3000 mAh pojemności! Mikołaj chyba widział, że czekałeś na niego od listopada z nosem przy szybie! – próbują ratować sytuację rodzice 5-letniego Piotrusia z Krakowa.

Nie oni jedyni. Radość z otrzymania w prezencie paczek ogniw galwanicznych próbują wykrzesać w swoich dzieciach rodzice z całej Polski.

– Żaden z tych twoich przereklamowych piesków Fur Real, o których mówiłeś nam każdej nocy przed zaśnięciem i rysowałeś je każdego ranka w swoim bloku, tak by na długo zapamiętać je ze swoich snów, nie turlałby się tak szybko po podłodze jak ten GP Super z Biedronki – próbują zachęcić do zabawy rodzice z Torunia. – To co, bawimy się, czyja bateryjka szybciej dotoczy się do choinki?!


Rodziny zdezorientowanych dzieci robią co mogą, by jakoś uratować ten wieczór.

– Próbujemy namówić Jasia i Martynkę, żeby się jakoś podzielili i nadali im fajne imiona - przyznaje zestresowany tata z Warszawy. – I na razie to chyba działa.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, ponad 6 mln dzieci szybko dowiedziało się o Basi Bateryjce, Darku Duracellu i Filipku Philipsie, rzuciło w kąt Hot Wheelsy i pieski Fur Real, i w napięciu czeka, aż rodzice wyciągną spod choinki upragniony dwunastopak R6.

Niestety, ich rodzice kupili im tylko zabawki, a zapomnieli o bateriach.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.