Apel o pomoc w poszukiwaniu introwertyka. Wystraszył się odgłosów small talku i uciekł

Łukasz Jadaś
Statystyki nie kłamią: nawet 50 tysięcy Polaków rocznie wyrywa się z niezręcznych sytuacji towarzyskich i ucieka w nieznanym kierunku. Wszystko przez nieodpowiedzialne small talki. Do kolejnego zdarzenia z udziałem introwertyka doszło dziś na stołówce biurowej w Warszawie – dowiaduje się ASZdziennik.
Fot. 123rf.com
Napisała do nas zrozpaczona pani Ania. W rejonie firmowej kuchni zaginął dziś jej wierny kolega i introwertyk, Jakub. W czasie lunchu przeraził się głośnego small talku na tyle, że wyrwał się zza stołu i uciekł.

Koledzy próbowali zwabić go wołaniem, że chcą tylko sobie pogadać o piłce nożnej, piątkowych wyprzedażach i Kubicy. Bez rezultatu.

Wtedy pani Anna wszczęła poszukiwania na własną rękę. Przeczesała miejsca, w których zwykle chowa się przed ludźmi z pracy, takie jak toaleta czy bar mleczny trzy przystanki tramwajowe od biura. Powiadomiła także Straż Miejską.


– Zaniepokojeni kierowcy z Ursynowa zawiadomili nas o wystraszonym mężczyźnie, który wtargnął z pobliskiego biurowca prosto na jezdnię i zagubiony biega między autami – poinformowali strażnicy. – Po raz ostatni widziano go, gdy popędził do Lasu Kabackiego i czmychnął między drzewa.

To nie pierwszy raz, gdy Jakub zniknął z niekomfortowej sytuacji towarzyskiej, więc pani Anna głęboko wierzy, że szybko odnajdzie się i tym razem. I że wróci jeszcze silniejszy, bo przez chwilę w samotności i ciszy nabierze sił na niezobowiązujące interakcje z ludźmi.

– Niektórzy są naprawdę nieodpowiedzialni, potrafią zaatakować go różnymi zdaniami nie tylko w pracy, ale także po godzinach – przyznaje pani Ania. – Mam takiego samego w domu i wiem, że trauma zostaje z ofiarą na długo, po ostatniej imprezie mój chłopak przez tydzień nie wychodził z domu.

Poszukiwany introwertyk reaguje na imię "Kuba". Ma 31 lat i twarz pokiereszowaną od żywopłotu, przez który przedarł się podczas ucieczki. Jest niegroźny i pozwala do siebie podejść i choć wydaje mało dźwięków, to nie gryzie i nie należy się go bać.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.