Dramat Polaków. Dostali godzinę października więcej
Do tragicznego wydarzenia doszło w całej Polsce między godziną 2 a 3 w nocy. Mieszkańcy kraju zostali brutalnie zaatakowani przedłużeniem października o dodatkową godzinę.
Deszcz, wiatr, brak słońca i umierające liście. Gdyby grypa żołądkowa była porą roku, byłaby jesienią. A o 3 w nocy, niczym za sprawą okrutnego żartu, zegarki cofnęły się o godzinę, przedłużając agonię trwania w tym pogodowym syfie.
– Ta dodatkowa godzina to dla mnie jak cios w plecy – mówi wyczerpanym głosem 27-letnia Kamila. – Byle do pierwszego śniegu, wtedy będzie trochę lepiej, prawda? PRAWDA?
– Kto o zdrowych zmysłach zgodził się zamienić godzinę wiosny na godzinę TEGO?! – dopytuje się 34-letni Szymon.
– A ja tam lubię jesień! Liście tak pięknie wyglądają i jest dyniowe latte i Halloween! Uwielbiam Ha... – zaczęła 24-Justyna, ale zobaczyła wzrok reszty Polaków i się zamknęła, tak jak powinna.