Fitness A.D. 1927. Lepszy niż Chodakowska i Lewandowska razem wzięte [FOTO]

Marta Nowak
Halo, fitnessowe freaki! Jak tam wasza motywacja do ćwiczeń, kiedy za oknem ciemno, zimno i pada? Macie jeszcze siłę przebierać się w termoaktywne legginsy, robić program Killer i lepić z Lewandowską kulki mocy?
Fot. Polona | Fot. Facebook / Anna Lewandowska | Fot. Facebook / Ewa Chodakowska
Bo my na pewno nie mamy. Dlatego postanowiliśmy przypomnieć, że siłownia, filmiki Ewy Chodakowskiej i fitnessowe apki by Ann to nie są jedyne opcje. Znaleźliśmy tradycyjny sposób na to, żeby bez wyrzeczeń poprawić swoje zdrowie, wytrzymałość, a także wyrzeźbić tricepsy i zadbać o krągłość szyi - i chcemy się nim z Wami podzielić, bo jest ekstra.

Oto ona: idealna na jesień broszura Duńczyka Jørgena Petera Müllera “Mój system dla kobiet” (polskie wydanie: 1927 r.), łącząca pracę z ciałem i filozofię hygge. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy przykładowy zestaw ćwiczeń. Włóżcie ciepłe bambosze i zaczynamy:


1. Wygięcia głowy i szyi
Krzesło ze zdjęcia można zastąpić dowolnym fotelem i/lub kanapą. Nie bójcie się, to nie jest ćwiczenie, po którym nie można wstać.

2. Delikatne skręcenia tułowiem
Powolne, godne obroty ciała można wykonywać w szlafroku i skarpetach. Nawet warto, bo inaczej się nie rozgrzejecie.

3. Nacieranie
Żeby było bardziej hygge, po natarciu krtani zaleca się łyknąć odrobinę glöggu.

4. Wdech, wydech
Teraz chwila oddechu. Każdemu się czasami należy.

5. Trening ramion
Eeee! Macarena. Byle spokojnie.

6. Wygięcia stóp
Zakończcie ćwiczeniami stóp. Możecie do nich zdjąć skarpety. Ale nie musicie.

Po treningu - kwadrans regeneracji, a następnie pokrzepienie nadwątlonych sił solidnym posiłkiem.

A jeżeli jakimś cudem jeszcze rozważacie odpalenie Skalpela na YouTube, oto ostatni powód, żeby wybrać tradycję i ćwiczyć z Müllerem. Teraz żaden Duńczyk nie pisałby aż tak ciepło o Polakach:

To jest ASZdziennik, ale “Mój system dla kobiet” nie został zmyślony.