Magdalena Środa wstępuje do ONR. Wpisem na Fejsie nawołuje do obrony Warszawy przed przyjezdnymi z zagranicy

Łukasz Jadaś
Szeregi mazowieckiego oddziału ONR zasiliła Magdalena Środa – dowiaduje się ASZdziennik. W najnowszym wpisie na Facebooku filozofka i publicystka zaatakowała falę przyjezdnych, którzy jej zdaniem zalewają Warszawę przed wyborami. Magdalena Środa ma teorię, że są finansowani przez PiS i chcą odrzeć Warszawę z jej warszawskości.
Fot. Wikimedia Commons/Adrian Grycuk
– Powiało optymizmem – napisała Magdalena Środa na Facebooku. – Pan w dzielnicowym sklepie, powiedział, że nic mi nie sprzeda jeśli nie obiecam, że będę głosowała na Trzaskowskiego.
Magdalena Środa nie wyjaśnia, czym jest "dzielnicowy sklep". Tłumaczy jednak, że Warszawa musi stać się twierdzą. Bo do jej bram dobijają się obcy, których PiS autobusami zwozi z całego kraju. Żeby w głosowaniu wyparli prawdziwych warszawiaków i urządzili sobie na rdzennym stołecznym podwórku nikczemne strefy polski "B".

Magdalena Środa jest warszawianką, więc ma obowiązki warszawskie. Zamieściła więc kolejny wpis o obcych, którzy do Warszawy przyjeżdżają kraść pracę i głosy. Krzysztof Bosak lubi to.


– Powiało optymizmem. Pan w dzielnicowym sklepie, powiedział, że nic mi nie sprzeda jeśli nie obiecam, że wstąpię do ONR. Obiecałam – pisze Magdalena Środa.

– Tłumaczył swój pryncypializm tym, że zaroiło się od "obcych" ludzi, co to przyjechali do Polski wspierać uchodźców – podkreśla. – "A jaki mają język?! Słyszy pani te "allah akbar" latające w powietrzu? To "nowi Polacy".

– Soros ma wielkie pieniądze a metody działania Żydów z Unii Brukselskiej nie są ograniczone żadną etyką, żadnym dobrem wspólnym, żadną religią, to czysty nihilizm, stać ich więc na wszystko – ostrzega Środa przed podejrzanymi autobusami z dziką hołotą widzianymi na Dworcu Zachodnim.

Jeśli Polska się podda, to koniec z tym krajem, tak jak koniec niepodległości zbudował nam taki rudy lis (choć to może raczej coś na kształt kaczki, hehehe), który udawał Polaka, a został podnóżkiem Junckera i Merkel – przytacza Środa słowa pana sklepikarza ze sklepu dzielnicowego.

– Uwaga na oszustów! Polska to nowoczesny kraj, nie meczet, nie Syria, nie kraj imamów... Dziś obowiązek obrony ojczyzny jest absolutnie fundamentalny – podsumowuje Środa, szykując falangę na 11 listopada.

– Powiało optymizmem – powtórzył podobno totalnie istniejący pan z prawdziwego dzielnicowego sklepu Magdaleny Środy, który otworzył jej oczy na niewygodną prawdę o próbach autobusowego zamachu PiS na Warszawę.

To jest ASZdziennik. Wpis Magdaleny Środy o sklepikarzu ostrzegającym przed fałszywymi warszawiakami nie został zmyślony.