Google jest wąsatym wujem i nie chce, żeby kobiety używały jego translatora. Oto 8 dowodów

ASZdziennik
Korzystanie z automatycznego tłumacza Google Translate musi być dla kobiet naprawdę frustrujące. Według niego sukces mogą odnieść tylko mężczyźni, ale już gdy przychodzi do sprzątania toalety, nie powinni sobie brudzić rąk i zostawić je niewiastom.
Google nie chce, żeby kobiety używały Google Translate. Fot: 123rf.com / Agnieszka Senga Walędziak
Google Translate sugeruje zgodną ze stereotypami płciowymi zmianę końcówki. Kiedy więc wpiszecie "naprawiłam samochód", tłumacz spyta "Czy chodziło Ci o: naprawiłem samochód?". Mamy tutaj parę przykładów:

1.


2.


3.


4.


5.


6.


7.


8.


Wiadomo, że translator nie został tak specjalnie zaprogramowany, bo Google jest pełen seksistowskich programistów, którzy tylko zastanawiają się, jak tu dokopać kobietom. Na 90% tak nie jest. Tutaj raczej działa algorytm oparty na najczęstszych wynikach wyszukiwania. Czy tak jednak musi być? Czy nie dałoby się zrównać końcówek męskich i żeńskich?