Dramat aktorki do roli Yennefer. Musi spełnić oczekiwania 10 mln Polaków, dla których Yen była pierwszą miłością
Nie lada wyzwanie czeka na aktorkę, która podejmie się roli Yennefer w nadchodzącej ekranizacji "Wiedźmina". Jak dowiaduje się serwis IMDB, w wymaganiach do roli czarodziejki z Aedirn pojawił się zapis, że musi spełnić oczekiwania 10 milionów Polaków, którzy skrycie kochali się w niej od "Ostatniego życzenia".
Jak ujawnił IMDB, Netflix od momentu zapowiedzi ekranizacji "Wiedźmina" otrzymał od Polaków ponad 10 mln wiadomości na Facebooku na temat wyobrażeń o Yennefer. Większość z nich się nie pokrywa, więc wszystko wskazuje na to, że na aktorkę czeka najtrudniejsza rola w karierze.
– Twarz pociągła i opadające na nią kruczoczarne włosy, wąskie usta i ponure, ale przeszywające spojrzenie - tłumaczy postać Yennefer 36-letni Tomasz z Bydgoszczy. – Z pozoru zimna femme fatale, a tak naprawdę czarująca dama.
– Twarz nie tyle smukła, co jakby półelfia, włosy nie tyle czarne, co mroczne, oczy nie tyle przenikliwe, co tęskne i uwodzicielskie – oczekuje z kolei Piotr z Ciechanowa. – Nie tyle pełna gracji, co energiczna i dostojna, nie tyle smukła, co atletyczna.
IMDB podaje, że cała obsada aktorska "Wiedźmina", włącznie z bohaterem tytułowym i statystami umierającymi w trzeciej minucie S01E01, jest już zatwierdzona, a zdjęcia mogłyby ruszyć w każdej chwili. Na castingach panuje impas, bo po przesłuchaniu 2 tysięcy aktorek wciąż nie znaleziono kandydatki zgodnej z wyobrażeniami 10 mln Polaków.
Cała nadzieja w ostatniej aktorce, która rzutem na taśmę zgłosiła się do roli Yennefer.
Przesłuchania Grażyny Wolszczak zaplanowane są na jutro.