PILNE: kup bilet do Gdańska. Po historii 83-latka pojedziesz na Pomorze szukać jego aparatu
Tysiące wzruszonych pomocników z całego kraju chce ruszyć na Pomorze, by drobiazgowo przeczesać Gdańsk i okolice. To efekt ogłoszenia, jakie pojawiło się na przystanku autobusowym na Oruni. 83-letni pan Eryk zgubił tam aparat fotograficzny, którym robił zdjęcia od niemal 60 lat.
– Pozostawiłem gdzieś tam (przy ul. Sandomierskiej 40 na Oruni - przyp. ASZdziennik) aparat fotograficzny typu Pentacon, którym posługiwałem się przez 57 lat. Bardzo chciałbym go jeszcze zobaczyć – napisał pan Eryk w ogłoszeniu.
Dla osoby, która znajdzie aparat, pan Eryk zapowiada nagrodę, ale z aparatem związany jest do tego stopnia, że znalazcy może go podarować, byle tylko cieszyć się, że istnieje i jest w dobrych rękach.
W rozmowie z portalem Trójmiasto.pl 83-latek dodaje, że do swojego aparatu jest bardzo przywiązany. Kupił go za pierwszą w życiu wypłatę, gdy miał 26 lat. Na raty, za ówczesnych 6 tysięcy złotych.
Jak dotąd cenna pamiętka nadal się nie odnalazła. Do pana Eryka zgłaszały się osoby, które chciały podarować mu podobny lub nowy aparat, lecz 83-latek z wielką skromnością odmówił.
Bezcennych wspomnień i towarzysza od 60 lat nie zastąpi nawet lustrzanka Nikona, miliardy megapikseli i najlepszy filtr na Instagramie.
To jest ASZdziennik. Internecie, szerujmy, szukajmy i spróbujmy pomóc panu Erykowi.