Sukces etnografów. W miejscu publicznym znaleźli dzikie plemię zrzucające koszulki przy 30°C
Grupa etnografów z Uniwersytetu Warszawskiego nawiązała kontakt z dzikim plemieniem zamieszkującym ulice i skwery całej Polski – czytamy w najnowszym "National Geographic". Badacze zwracają uwagę na nietypowy obyczaj tubylców. Gdy tylko trochę podskoczy temperatura, zrzucają z siebie t-shirty i paradują półnago po mieście.
Specjalistka w rozmowie z "National Geographic" tłumaczy, że w obrządku biorą udział mężczyźni walczący w plemieniu o pozycję samca alfa. Wysoka temperatura sprawia, że ośrodki w ich mózgach odpowiedzialne za ogładę i savoir-vivre ulegają nagłemu uśpieniu.
– Wpadają wtedy w niezwykły amok i wydaje im się, że znajdują się na plaży w Łebie otoczeni parawanem, podczas gdy tak naprawdę robią zakupy w "Biedronce" w Bydgoszczy lub obserwują lajkonika na rynku w Krakowie – twierdzi kierowniczka badań.
W malignie przedstawiciele tajemniczego ludu pozbywają się więc t-shirtów i koszul, eksponując nieświadomym zagrożenia kasjerom w supermarkecie czy urzędnikom zza okienka w ZUS-ie swoje nagie brzuchy, będące z reguły symbolem plemiennego dostatku i diety wysokoenergetycznej.
Dr. Kowalczyk zapowiada, że chciałaby kontynuować obserwacje plemienia, ale będzie to możliwe dopiero w przyszłości.
Po zakończeniu badań terenowych udaje się bowiem na roczny urlop na podreperowanie zdrowia i chce wyjechać gdzieś, gdzie temperatura w miejscach publicznych nie rośnie do 30°C.
To jest ASZdziennik. Plemię z miast nie zostało zmyślone.