
To koniec głupich żartów z Jacka Sasina, który - jak czytamy w internecie - miał rzekomo przejebać 70 mln na wybory, które się nie odbyły, i nie ponieść żadnych konsekwencji. Teraz hejterzy będą musieli zamknąć dzioby. Wiadomo już bowiem, że Polska odda Polsce te 70 mln.
REKLAMA
To znaczy konkretnie Krajowe Biuro Wyborcze wypłaci rekompensaty Poczcie Polskiej i i Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, i konkretnie nie 70 mln, tylko tej pierwszej 53 mln 205 tys. zł, a tej drugiej - 3 mln 245 tys. Piszemy to, bo chcemy być precyzyjni i ile można słuchać, że na tym ASZdzienniku to tylko kłamstwa.
Jak podkreśliliśmy już w tytule: fakt, że Polska jednak nie straciła pieniędzy, bo Polacy zwrócili jej je z powrotem, niesie za sobą także istotne konsekwencje dla pewnych osób.
I tak od dziś karta ministra aktywów państwowych Jacka Sasina jest czysta jak łza, ponieważ nikt nie poniósł strat i wszystko się wyrównało. Nie można będzie się już z niego śmiać czy zgłaszać jego nazwiska do kolejnych plebiscytów na młodzieżowe słowo roku.
Z uwagi na to, że Polska wyrównała Polsce wydatki Polski, nie będzie można już też wykorzystywać wizerunku Sasina w satyrycznych tekstach o wyrzucaniu hajsu w błoto - takich jak np. nasze artykuły "Petarda MegaSasin Ultra TNT hitem na Sylwestra. Można bez sensu wypier*olić pieniądze w kosmos" albo "Dramat premiera na kwarantannie. Sasin miał mu zrobić zakupy, ale przeje*ał wszystkie pieniądze".
Dla wszystkich zmartwionych wiadomością, że wszystko jest już okej, to koniec fajnego mema, a kolejne wybory do zepsucia będą dopiero w 2022 r., pragniemy skierować apel: nie martwcie się. Coś się kończy, coś zaczyna.
Bo dystrybucję szczepionek możemy obserwować już teraz.
To jest ASZdziennik, ale KBW naprawdę wypłaci rekompensaty Poczcie i PWPW.
