Polacy oburzeni. Maryję w nowej „Pasji” zagra kobieta, która nie została niepokalanie poczęta
Internauci pod przykrywką troski o wartości, które wyznaje Kasia Smutniak, dają znać Melowi Gibsonowi, że nie jest ona najlepszym wyborem do roli Maryi. Z jakiegoś powodu uważają, że jej brak nienawiści do kobiet, wyrażony poprzez udział w czarnych marszach, powinien ją dyskwalifikować z roli matki Jezusa.
Cóż, jako osoba z wykształceniem reżyserskim, popieram głosy rodaków, ale z zupełnie innego powodu. Kasia Smutniak nie może wcielić się w Maryję z kilku prostych powodów. Oto one:
1. Nie ma dużo starszego męża
Domenico Procacci jest jedynie 19 lat starszy od Kasi Smutniak. To zdecydowanie za mało. Jeśli trzymać się przekazu apokryficznego, Józef powinien być od małżonki starszy o 35–55 lat.
2. Nie mówi po aramejsku
O ile nie będzie to kolejna hollywoodzka produkcja, w której Żydzi z Galilei porozumiewają się po angielsku, to nieznajomość aramejskiego całkowicie dyskwalifikuje z ubiegania się o tę rolę.
3. Nie została niepokalanie poczęta
Bo gdyby tak było, to księża by o tym mówili, prawda?
4. Czarne marsze są czarne, a Maryja nosiła niebieską szatę
Przynajmniej tak zawsze jest przedstawiana w jasełkach.
Legendy głoszą, że aktorzy mogą się wcielać w postacie, które mają inne cechy niż oni sami. Jakby to jednak wyglądało, gdyby np. Oppenheimera zagrał aktor z Irlandii albo Harry’ego Pottera mugolski chłopiec?
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone, ale Polacy naprawdę piszą do Mela Gibsona, że Kasia Smutniak nie powinna grać Maryi.