Atak kaczki na Cape Coral w USA. Miasto w chaosie, jedna osoba w szpitalu
Spokojne miasto nad Zatoką Meksykańską... wróć, Amerykańską, zostało sparaliżowane chaosem. Możecie mówić, że przesadzamy, ale liczba ofiar agresywnego ptaka niedługo może sięgnąć dwóch.
a zdjęciu widzimy mężczyznę, który, pomimo tego że został pogryziony przez kaczkę do krwi, wciąż otwiera jej drzwi. Amerykanie – sami się prosicie. Canva, WKMG/ClickOrlando.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
Piżmówki są typowe dla Cape Coral. Występują naturalnie na terenach od wybrzeży Zatoki Meksykańskiej Amerykańskiej, wzdłuż Ameryki Środkowej, aż po słoneczny Ekwador nad Pacyfikiem i Urugwaj. To, że nie cały teren zamieszkany przez piżmówki pogrążony jest w absolutnym chaosie, wskazuje na to, że nie wszystkie te kaczki są tak agresywne.
Ta w Cape Coral jednak jest. Na osiedlu, na którym kaczka ma swój teren, regularnie atakuje przechodniów. Mieszkańcy są bezradni, bo piżmówki są pod ochroną i – według prawa – można się jej pozbyć jedynie humanitarnymi metodami, czyli, z tego co wiemy, bieganiem wokół niej w szerokim przykucu, krzycząc: „taś-taś-taś-taś”.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.