Koniec epoki: Microsoft zamyka Skype’a [PSALM ŻAŁOBNY]

Wiktoria Błaż
05 marca 2025, 11:13 • 1 minuta czytania
Po 21 latach świetności Microsoft postanowił zgasić światło ukochanego Skype’a, zastępując go okropnym Teams – narzędziem biurokratycznej męki. W ramach „pocieszenia” możemy jeszcze przez chwilę korzystać z niego do maja tego roku, a potem przejść na Teamsa, logując się tym samym loginem, jakby to miało usunąć nasz smutek. Nie możemy się otrząsnąć, więc napisaliśmy psalm żałobny – choć żadna pieśń nie odda bólu pożegnania z legendą.
Canva, Skype Technologies
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Gdy internet jeszcze dziki był i młody, Tyś był królem rozmów, tyś dawał swobody. Głos w słuchawkach rwał się jak złol, Lecz myśmy trwali – ty, ja i czerwony przycisk "End Call".


O, Skype, ileż to razy na twe błędy bluźniliśmy, Ileż to razy "połączenie utracone" widzieliśmy. A jednak powracaliśmy do ciebie znów, By pogadać z kolegami, nim matki zagonią nas do snów.

Ale oto przyszli oni – Meet, Zoom i Teams przeklęty, I rzekli: "Czas twój przeminął, dziadzie zwiędnięty". I Microsoft, twój ojciec, co przygarnął cię z chłodu, Rzucił cię teraz bez żalu do grobu.

Choć twe serwery zamilkną już w mroku,

Choć twe powiadomienia nie wzbudzą już szoku,

To jedno pytanie do dziś nas wciąż gnębi:

Jak odmienić Skype przez przypadki? Nikt tego nie zgłębi.

To jest ASZdziennik, ale to prawda.