Atrakcja na igrzyskach w Krakowie. Kibice dostaną do zjedzenia bułkę tartą i będą musieli zagwizdać

Nowa atrakcja inspirowana jest słynną i uwielbianą zabawą znaną z porządnych wesel w Polsce. Organizatorzy odkryli, że kibice uwielbiają gwizdać, więc postanowili podnieść poprzeczkę i zorganizować niezwykłe zawody.

Nie jest tajemnicą, że pomysłodawcą zabawy jest Jacek Sasin. Minister chce zadbać, by nie tylko sportowcy na krakowskich arenach przeżywali wielkie emocje.

- Na stole było kilka propozycji: na przykład zabawa w turlanie jajka przez nogawkę Jarosława Kaczyńskiego i test zgodności charakterów Mateusza Morawieckiego i Zbigniewa Ziobry - tłumaczy Jacek Sasin. - Postawiliśmy jednak na sprawdzoną i prześmieszną klasykę. Zabawa zacznie się, gdy na trybuny wejdzie dowolny prominentny polityk Zjednoczonej Prawicy. Każdy kibic otrzyma kieliszek bułki tartej, który będzie musiał szybko zjeść. Osoba, której uda się zagwizdać, dostanie darmowy zarzut znieważenia. Ogłoszono już przetarg na zakup kilkunastu ton bułki tartej. Plotki, jakoby z góry było wiadomo, że wygra firma związana personalnie z ważnymi osobami w rządzie, nie są potwierdzone. To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia, oprócz gwizdów w Krakowie, zostały zmyślone.