Ten narodowiec się nie obnosi i nie chodzi na parady 11 listopada!
Sam mówi, że na marszu ludzie są jacyś dziwni. Wymachują biało-czerwonymi flagami i transparentami, tak jakby od 104 lat nie mogli uwierzyć w swoją niepodległość.
– Po co te wszystkie manifestacje? – zastanawia się 27-latek. – Skoro każdy i tak rodzi się Polakiem, to chyba nie ma się czym chwalić?
Darek jest przeciwny tej całej modzie na epatowanie patriotyzmem. Mimo iż sam jest patriotą, woli się z tym nie obnosić. Żyje po cichu, a jeśli już koniecznie musi śpiewać hymn, to włącza inną piosenkę i nuci „Mazurka Dąbrowskiego” pod nosem. Tak, żeby nikomu nie wadzić.
27-latek nie widzi potrzeby, by wychodzić 11 listopada na ulicę i chwalić się swoją patriotyczną postawą na prawo i lewo jak jakiś krewny Piłsudskiego.
A już na pewno nie zamierza wciskać tej całej patriotycznej ideologii swoim dzieciom.
Uważa też, że w filmach nie powinno być żadnych polskich wątków, bo myśli o ojczyźnie prowadzą do zepsucia.
Darek jest narodowcem, ale jest normalny.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.