Pracownik miesiąca? Ta osoba najciszej szlocha w toalecie

Paweł Mączewski
09 września 2022, 17:51 • 1 minuta czytania
Ten dzień Michała miał być taki, jak wszystkie inne. Mężczyzna miał przyjść do biura, powiedzieć do innych pracowników na open space "dzień dobry" i usłyszeć w odezwie jakieś pogardliwe burkniecie. Potem był moment na poranne 3 kawy naraz i lekki szloch w łazience. Tym razem jednak los spłatał figla Michałowi.
Fot. 123rf.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

- Nie spodziewałem się transparentu, balonów i kartki z podziękowaniami za płacz, który nie nie przeszkadza innym pracowników - tłumaczy Michał, który podkreśla, że to dla niego duże wyróżnienie.


Do tej pory największą konkurentką Michała była Iwona z działu reklamy. Przynajmniej do czasu, jak w zeszłym miesiącu nieroztropnie rozpłakała się wśród innych pracowników i odjęto jej kilka kluczowych punktów.

W tamtej chwili Michał automatycznie wyszedł na prowadzenie, gdy nie rozpłakał się, słysząc od przełożonego, że jego praca jest super, ale jednocześnie nic nie znaczy dla firmy.

Przeczekał ze szlochem do momentu, gdy mógł się skryć w toalecie.

Bohater.

Dzięki swojej wytrwałości w antyludzkich warunkach pracy i braku poszanowania dla drugiego człowieka Michał dostał w nagrodę grafik z nadgodzinami.

Dzięki nim będzie mógł pokazać jeszcze bardziej, jak bardzo firma, w której pracuje, jest jedną wielką rodziną, która go nie chce.

Już teraz pracodawcy nie wykluczają specjalnych dodatków w przyszłości: dnia wolnego dla pracownika, który akurat będzie na swoim pogrzebie. Miło.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.