10 rzeczy, którymi zajmował się prezes Wód Polskich podczas katastrofy na Odrze

ASZdziennik
11 sierpnia 2022, 13:56 • 1 minuta czytania
Pierwsze niepokojące sygnały o katastrofie ekologicznej na Odrze zauważono jeszcze w lipcu. Sprawdziliśmy, co w tym czasie miał na głowie Przemysław Daca, prezes Wód Polskich. Na pewno były to super ważne rzeczy, przy których tony martwych ryb, zamordowane bobry i trwałe skażenie Odry ma niższy priorytet.
Fot. Jakub Kaminski/East News / TT / Przemysław Daca
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Oto 10 zmartwień Przemysława Dacy, nominanta i byłego działacza PiS z Warmii, od 26 lipca, gdy zaczynała się trwająca do dziś katastrofa ekologiczna na Odrze.


1. Marsz Równości w Szczecinie

2. Fakt, że Niemcy nie radzą sobie z Renem

3. Piesek ze śmiesznym jęzorem

(Wszyscy wiecie, że w ASZu kochamy pieski, więc byłoby fajnie, gdyby Wody Polskie w porę ostrzegły opiekunów psów, by nie chodzić na spacery w pobliżu skażonej rzeki.)

4. Zawody w zapasach klasycznych

5. Dzieje wikingów i słowian

6. Pływanie Wisłą z harcerzami

7. Fotka z łopatą

8. Ci okropni ekolodzy

9. Oszczędzanie pracy dla kolejnych prezesów Wód Polskich

10. Przypominanie, że CZASKOSKI ZATRUŁ WISŁĘ

Jak widać, prezes ma bardzo dużo zadań, pasji i zainteresowań. Dlatego warto czasami przypomnieć mu o Odrze. Na przykład w ten sposób:

To jest ASZdziennik, ale to prawda.