Z powodu inflacji: Wróżka Zębuszka żąda od dzieci minimum trzech zębów

Ola Petrus
Nastały trudne czasy dla wszystkich. Ceny rosną, a pracy wciąż jest tyle samo. Wróżka Zębuszka zapowiedziała, że od teraz dzieci muszą wsadzić pod poduszkę minimum trzy zęby. W przeciwnym razie jej biznes przestanie być opłacalny.
Fot. 123rf.com
- Wartość polskich zębów mocno spadła - powiedziała nam Wróżka. - Nawet mleczaki w dobrym stanie, bez próchnicy, schodzą na rynku po kilka groszy. Musiałam przez to zmienić cały biznesplan.

Jedną z ofiar inflacji jest 5-letni Jaś, który schował pod poduszką swojego największego trzonowca. Miał nadzieję, że rano znajdzie spore zasilenie dla swojej skarbonki. Niestety: zamiast pieniążka znalazł tylko karteczka z informacją, że Wróżka przyjdzie jutro po kolejne dwa.

- Znalazłam Jasia zapłakanego pod łóżkiem. Mówił, że Wróżki Zębuszki nie obchodzi, jak zdobędzie dwa zęby, ale mają być na jutro rano, bo inaczej komuś może stać się krzywda - mówi zatroskana mama chłopca. - Słyszałam już od koleżanek, że dzieci zaczęły podkradać dziadkom protezy zębowe.


Wróżka zaznacza jednak, że nie przyjmuje implantów. Towar musi być czysty, naturalny i dobrej jakości.

Problemy ze ściągalnością zębów to zresztą nie jedyny problem Wróżki Zębuszki.

Wciąż nie wie, kim jest tajemniczy Wróż Mateusz, który przychodzi do niej co noc, zabiera jej część zdobytych zębów i żąda deklaracji, czy przechodzi ryczałt, czy zasady ogólne.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.