Wielki Ranking Zniczy. Podpowiadamy, jak się nie ośmieszyć na cmentarzu!
Przed nami wyjątkowe dni zadumy i refleksji. Odwiedzając groby najbliższych i spacerując cmentarnymi alejkami, wszyscy łączymy się w poczuciu wspólnoty i cichej czci tych, których już z nami nie ma. Na te kilka dni małostkowe waśnie odsuwane są na bok, a doczesne przywary jak próżność, zazdrość czy zgryźliwość stają się nic nieznaczącymi błahostkami.
Wiemy też, że o ile do zestawienia życiowych sukcesów należy przygotowywać się przez cały rok, o tyle wybór zniczy bywa spontaniczny, nieprzemyślany i impulsywny. Właśnie dlatego przygotowaliśmy dla Was ich ranking na sezon 2021. Pogrupowaliśmy je kategoriami, co pomoże Wam poczuć się pewnie nie tylko jako właściciele zniczy, ale także jako wyrafinowani krytycy sztuki zniczarskiej.
Kategoria 0. – Narzędzie Szatana (fuj)
Fot. 123rf.com
Złoty znicz. Unikamy jak ognia. Harry Potter może i zbudował naszą wyobraźnię i całe dzieciństwo, ale mówienie o tym na cmentarzu jest zwyczajnie nie na miejscu, a do tego gwarantuje nam miejsce w piekle.
Kategoria 1. – Nie postarałaś/-łeś się
Fot. flickr.com
Do tej kategorii należą proste znicze, które można znaleźć w każdym supermarkecie lub na pierwszym lepszym stoisku pod cmentarzem. Ich cena waha się pomiędzy 99 gr a 2,49 zł. Niewymagające, nieoryginalne. Warto zastanowić się, czy właśnie taki znicz chcemy wykorzystać do reprezentowania naszej marki osobistej.
Kategoria 2. – Interesujący wybór
Fot. flickr.com
Znicze nieoczywiste, choć jeszcze nie kuriozalne. W tej kategorii znajdziemy otwarte znicze ceramiczne, które można potem ponownie wykorzystać np. jako doniczkę do drzewka bonsai, a także znicze tematyczne, które niekoniecznie pasują do bieżących okoliczności (np. znicze w kształcie choinek).
Kategoria 3. – Ciocia akceptuje
Fot. 123rf.com
Ponadczasowe klasyki, również te z nowoczesnym akcentem. Znicze-serduszka czy znicze o prostych formach i stonowanych kolorach z pewnością zaimponują cioci Irenie, która zakładała, że młode pokolenie nie ma już żadnych wartości.
Kategoria 4. – Błysk w oku mamy
Fot. 123rf.com
To pierwsza kategoria dla bardziej ambitnych zniczowiczów. Próżno tu szukać nudnych pewniaków, od których roi się na pobliskich nagrobkach. Aby zaimponować mamie, musimy wykazać się taktem i elegancją z jednoczesną szczyptą kreatywności. Podpowiedź: znicz możemy przy okazji wykorzystać jako alegorię nas samych, aby zakomunikować kwestie, o których w domu się nie rozmawia: idealny aniołek, który w smutku milczy, mrożone szkło wyglądające, jakby pokruszyło się na milion kawałków, a i tak jakimś cudem stoi, lub znicz-kulka na chudych nóżkach to tylko przykłady zawoalowanych wiadomości, które możemy bezgłośnie przekazać. A mama przy okazji pomyśli, że mamy dobry gust.
Kategoria 5. – Zachwyt nieboszczyka
Fot. flickr.com
Tą kategorią mierzymy już naprawdę wysoko. Jeżeli czujemy się na siłach, wybór znicza możemy dopasować do osobowości i zainteresowań zmarłego, którego pamięć chcemy uhonorować. Uwaga: znicze z tej kategorii przeznaczone są wyłącznie dla osób świadomych spoczywającej na nich odpowiedzialności. Jeżeli jednak wybierzemy dobrze, możemy być pewni, że osoba obdarowana będzie wzruszona i wdzięczna nam na wieki.
Kategoria 6. – Winda do nieba
Fot. 123rf.com
Najtrudniejsza, a zarazem najbardziej prestiżowa kategoria dla tych, którzy nie lubią się cackać i wiedzą, czego chcą. Wybór takiego znicza gwarantuje nam transport wprost do nieba, kiedy i nam przyjdzie pożegnać się ze światem doczesnym. Znajdują się tu przede wszystkim ozdobne znicze z wizerunkami świętych, ważne jednak, aby to ornamenty, a nie sama postać lub to, co reprezentuje, stanowiły najważniejszy element. Święci to lubią. Krucyfiks z lampkami LED, złoty papież, Matka Boska z pozytywką – pamiętajmy, że to takie szczegóły mogą okazać się naszą kartą przetargową w Sądzie Ostatecznym.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.