Dramat prawicowca. Gerard Piqué wsparł piłkarza-geja i teraz trzeba spalić koszulkę Barcelony
Kosztowała 400 zł, teraz pochłonie ją ogień. 33-letni Darek z Płocka nie widzi innego wyjścia. Mężczyzna wie, że nie może splamić honoru noszeniem koszulki z nazwiskiem Gerarda Piqué po tym, jak piłkarz Barcelony z radością przyjął coming out swojego kolegi po fachu. Fuj!
Za coming-out młodszemu koledze podziękował na Twitterze Piqué, pisząc, że "świat piłki nożnej został daleko w tyle", a Josh "pomaga mu iść do przodu"
Ten logiczny ciąg myślowy sprawił, że Darek - by jednoznacznie odciąć się od reprezentowanych przez piłkarza antywartości - musi oczyścić siebie, a raczej drogą koszulkę, przez ogień.
A także przerzucić się na Real.
To jest ASZdziennik. W tym miejscu zawsze piszemy, czy nasze newsy to prawda, ale tym razem tego nie zrobimy. Widzicie? Teraz jesteście zdezorientowani. Ha! Mamy was! Ale tak serio: oto, jak nauczyć się rozpoznawać fake newsy w internecie i dlaczego nie można podawać ich dalej jak jakiś bot. Rusza akcja "Nie bądź botem. Włącz myślenie!", której ambasadorami są Kasia Gandor, Martin Stankiewicz, Crazy Nauka, Marcin Napiórkowski i Joanna Gutral. Więcej na www.niebadzbotem.pl!