Kogut łobuz terroryzuje mieszkańców Jarocina. Pieje w środku nocy, szuka zaczepki

Paweł Mączewski
Do nietypowego zdarzenia doszło w godzinach nocnych w Jarocinie. Policja otrzymała zgłoszenie o zakłóceniu ciszy nocnej. Po przybyciu funkcjonariuszy na miejsce okazało się, że sprawcą zamieszania jest miejscowy kogut.
Fot. 123rf / nagłówek - gazeta.pl
Historię koguta z Jarocina możemy przeczytać tutaj.

- Podczas interwencji samiec kury domowej był w stanie nietrzeźwym i początkowo nie chciał się wylegitymować - mówi ASZdziennikowi starszy aspirant Maciej Kukułka.

Ostatecznie po spisaniu podejrzanego policjanci puścili go wolno.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w kurniku koguta trwała libacja alkoholowa, w której uczestniczyły też okoliczne gołębie, wróble i jedna koza.

Celem spotkania miało być wspominanie miejscowego festiwalu i streamowanie imprezy w czasie rzeczywistym poprzez portal społecznościowy.


- Taki sąsiad to same kłopoty. Potrafi piać przez pół nocy, a w dzień łazi po podwórku i dziobie ludzi po nogach - zdradza sąsiadka podejrzanego dodając, że takie zachowanie koguta pojawiło się po rozstaniu z jego ówczesną partnerką, owcą.

- Ten związek nie miał szans. Moim zdaniem po prostu do siebie nie pasowali - przyznaje kobieta.

Oskarżony kogut nie odniósł się do tych oskarżeń, a jedyne co powiedział to: "Prędzej zobaczycie mnie w rosole, niż coś wam sypnę".

To jest ASZdziennik, ale w Jarocinie naprawdę wezwano policję do głośnego koguta. Resztę zmyśliliśmy.