ROZMOWA ASZDZIENNIKA: Z Mery Spolsky o pisaniu, dziewczyńskości i o tym, co warto jeść

ASZdziennik
Co warto jeść? Wiele osób tego nie wie. Sprzeczamy się o to, czy sernik ma mieć rodzynki, co może leżeć na pizzy albo jaki majonez to król stworzenia. Na szczęście wspólnie z naszą gościnią postanowiliśmy arbitralnie rozstrzygnąć te głupie swary. W rozmowie z ASZdziennikiem słusznych i prawdziwych odpowiedzi na te i inne pytania udzieliła Mery Spolsky - wokalistka, kompozytorka, autorka świetnych tekstów, a od niedawna także pisarka.
Mery Spolsky, "Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj" (wyd. Wielka Litera)
No dobra, było tak, że Mery Spolsky napisała książkę "Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj" i umówiliśmy się z nią na rozmowę właśnie o niej. A kiedy zapytaliśmy czytelników, jakie pytania sami zadaliby Mery, okazało się, że wielu z nich nurtują jej poglądy na sprawy kulinarne.

No to poszliśmy za ciosem.

A przed segmentem o kuchni udało nam się jeszcze przez chwilę porozmawiać o takich sprawach jak pisanie książek, udzielanie wywiadów oraz co to znaczy być dziewczyną.

Zobaczcie same i sami:
To jest ASZdziennik, ale to prawda.