Dramat seryjnego mordercy. Chce zabić 38-latka, ale ma do niego tylko telefon stacjonarny z 1996

ASZdziennik
Znacie kogoś, kto ma jeszcze telefon na kablu? Pewnie bez żalu odłączyliście go w jakimś 1996, ale są tacy, którzy za nim tęsknią. Dla seryjnego mordercy, który przez lata terroryzował ofiary dzwoniąc na numery stacjonarne, postęp technologiczny to prawdziwy horror.
Fot. materiały prasowe
- Smartfony zabijają ten biznes - ubolewa pan zamaskowany morderca. - Kiedyś brałem książkę telefoniczną, losowałem numer i zastraszałem ludzi dziwacznymi pytaniami o ulubione horrory. I komu to przeszkadzało?

Pan morderca narzeka, że rozwój technologii mobilnych przerwał mu barwną serię zabójstw, którymi nękał miasta, miasteczka i wsie od 1996 roku.

Jak tu urządzić krwawą rzeźnię na imprezie studenckiej, skoro nawet w akademikach nie ma telefonów na kablu? Czy naprawdę w tym kraju już nie można mieć ciekawego hobby?

- Młodsza koleżanka ze slashera pomogła mi ogarnąć Instagrama, ale ludzie mają zablokowane wiadomości od nieznajomych - skarży się. - A na Fejsie po godzinie dostałem bana za spam i mowę nienawiści - narzeka morderca, który zagroził rychłą śmiercią każdemu, kto nie roześle przynajmniej do 10 osób jego łańcuszka z pytaniem o ulubiony horror.


Gdyby kłopotów było mało, pan morderca coś źle kliknął i zostawił lajka na jakimś przypadkowym peju. I teraz ma całego feeda w Stopklatce.

Na swoje nieszczęście pan morderca wpadł w szpony cyfrowego nałogu. Całkowicie zapomniał o swoim powołaniu i zamiast pytać ofiary o ulubione horrory i potem mordować, zostawia im serduszka pod ich opiniami o horrorach. Oznacza znajomych pod memami z Pennywisem i Chuckym, szeruje też posty o swoich ulubionych filmach grozy.
Fot. materiały prasowe, "Straszny Film"


Okazało się, że pan morderca po godzinach pracy jest także wielkim fanem parodii horrorów: ogląda je głównie w celach szkoleniowych, bo lubi łączyć pracę z zabawą. "Straszny Film" to dla niego prawdziwe kompendium wiedzy. Dzięki niemu wie, że niemądre ofiary zawsze uciekają przed zabójcami na górę po schodach, i że bohatera w białym t-shircie należy zadźgać w najkrwawszy możliwy sposób.

Pan morderca już wie, że Stopklatka pokaże "Straszny Film" w piątek 13 sierpnia o 20:00, a kolejne części w następne piątki o tej samej porze.

Najbardziej podoba mu się data emisji pierwszego "Strasznego Filmu". Zrobił nawet event na Fejsie i jego ziomek Jason Voorhees potwierdził, że "jest zainteresowany". Jemu też jest ciężko w dzisiejszych czasach, bo ludzie zamiast jeździć na campingi do lasu siedzą w domach i oglądają filmy na Stopklatce.

To jest ASZdziennik dla kanału Stopklatka, który już wkrótce pokaże trzy części "Strasznego Filmu".