Bosak krytykuje inteligentnych. Bo nie znają umiaru i nie kochają tradycji [SERIO]
Ludzie, Polacy, wyborcy - bądźcie głupi, tak jest lepiej! Tak ktoś złośliwy mógłby zrozumieć zdanie Krzysztofa Bosaka na temat osób o wysokim ilorazie inteligencji. Ponieważ - jak wiecie - nie mamy w sobie grama złośliwości, nie zadowolimy się takim upraszczającym stwierdzeniem. Sami zobaczcie wypowiedź posła Konfederacji bez wyrwania jej z kontekstu.
Po wypowiedzi Bosaka od razu widać, że jest on wybitnym wolnościowcem bez faszyzujących skłonności. Inaczej nie potępiałby przecież w czambuł wszelkiego nieposłuszeństwa (nie precyzując, przeciwko czemu jest skierowane). Nie uważałby też, że hierarchia jako taka to wartość, której nie należy podważać. Prawda?
Ktoś złośliwy - znów!!! - mógłby też spytać, dlaczego zła jest fascynacja utopijnymi konceptami (takimi jak na przykład wolność i równość), które w historii niejednokrotnie przyniosły ludzkości zmiany na lepsze. Albo przyczepić się, że nie każda tradycja jest wartościowa tylko dlatego, że jest tradycją. No, ktoś złośliwy serio miałby na Bosaku używanie.
Ale nie będziemy to my.
Bo w naszej redakcji cechujemy się pokorą i umiarem jak porządni, głupi ludzie.
To jest ASZdziennik, ale wypowiedź Bosaka nie jest zmyślona.