Kaja Godek ujawnia spisek LGBTQ+. Chodzi im o to, by rodzice nie bili dzieci
Kompromitacja homoterrorystów!!!11 Kaja Godek ujawniła prawdziwe intencje stojące za billboardami "Mamo, tato, kochajcie mnie". Godek odkryła, że w kampanii tak naprawdę chodzi o to, by rodzice akceptowali swoje dzieci, nie bili ich i nie wyrzucali z domu. OBLEŚNE!
Z analizy billboardów wyłania się naprawdę ponury obraz.
A przecież wiadomo, że akceptacja własnego dziecka to najgorsze, co rodzic może zafundować jej, jemu lub jenu.
- Promotorzy LGBT twierdzą, że bycie homoseksualistą jest fajne i dobre - czytamy w analizie fundacji Godek. - Tą wizją chcą infekować szczególnie dzieci i młodzież. Zachęcają, by odkrywać w sobie pociąg do osób tej samej płci i go celebrować. Homopropaganda zderza się jednak boleśnie z realnym życiem. Ludzie rodzą się i realizują jako kobiety albo jako mężczyźni. Zdrowi mężczyźni interesują się kobietami, a zdrowe kobiety – mężczyznami.
I zamiast leczyć swoje dziecko jakąś fajną terapią albo elektrowtrząsami, to zapewniają im wsparcie.
Czego będą żądać takie dzieci, gdy dorosną? Równych praw i sprawiedliwego traktowania?
To jest ASZdziennik, ale to prawda.