7 cytatów, w których dziennikarz od aut biada nad dyktaturą pieszych [WIDEO]
Niewygodną prawdę o tym, że kierowcy są prześladowani nawet na jezdni, ujawnił właśnie dziennikarz motoryzacyjny Adam Kornacki. Jak wyjaśnił, piesi - święte krowy ruchu drogowego - snują się jak popadnie, bezczelnie włażą na zebrę i nie mają szacunku do samochodów. Dopomaga im w tym zaś państwo, które ochoczo kierowców - jak to ujął Kornacki - "dmucha".
1. O krowach:
Piesi stają się teraz świętymi krowami ruchu drogowego. Pamiętacie takie filmy z Indii, że tam krowy chodzą i trzeba je omijać? Nie można ich broń Boże nastraszyć, bo te krowy są święte? Ową świętą krową w mieście, na drodze, staje się pieszy. Bądź też rowerzysta, ale to jest temat na zupełnie inną pogadankę. Och, ci to są… mfff!!!
Ostrzegamy: graficznie nie dało się w pełni oddać tego sfrustrowanego pomruku.
2. Celna analogia:
Dlaczego piesi starają się bez ostrzeżenia próbować wtargnąć na jezdnię? To tak, jakby ktoś powiedział: to ja będę teraz jechał samochodem po chodniku, bo będę miał pierwszeństwo.
Co więcej, według prawa pieszy nie poniesie żadnych konsekwencji, jeśli staranuje i zabije samochód, który wjechał na chodnik.
3. O nowych przepisach ruchu drogowego:
Pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo przed samochodem na ulicy. Dla mnie to brzmi bardzo niebezpiecznie. Teraz kierowca będzie musiał odczytywać intencje pieszych, którzy idą chodnikiem.
Zabrzmiało to tak, jakby pieszy mógł tanecznym krokiem wtargnąć na drogę szybkiego ruchu? Owszem! Uspokajamy jednak cytatem z portalu moto:
„Zmiany zakładają, że kierowca, zbliżając się do przejścia dla pieszych, będzie miał obowiązek nie tylko zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu na przejściu, ale również zredukować prędkość tak, by nie narazić bezpieczeństwa pieszego i – co istotne – ustąpić pierwszeństwa osobie wchodzącej na przejście”.
4. O etymologii słowa "jezdnia":
Na miły Bóg, z jakiej racji na jezdni - JEZ-DNIA, DO JEŻDŻENIA - pieszy ma mieć pierwszeństwo?
Na miły Bóg, z jakiej racji na przejściu dla pieszych - PIESZYCH - auto ma mieć pierwszeństwo?
5. O niewolnictwie:
Jestem zatrwożony tymi przepisami, bo w miejscu przeznaczonym dla samochodów, na ulicy, kierowca staje się niewolnikiem nowych przepisów.
NIEWOLNIK PRZEPISÓW - tę konstrukcję myślową pozostawiamy wam do refleksji.
6. Anegdota o pewnym razie, kiedy to wyjątkowo pan Adam szedł piechotą:
Jak widziałem, że jadą samochody w ruchu miejskim, wszyscy równo, 50 km/h, a ja chodnikiem zbliżałem się do przejście dla pieszych, to stanąłem nie przy samej jezdni, tylko po drugiej stronie chodnika i odwróciłem się tyłem na chwilę. Mówię: niech te samochody sobie przejadą spokojnie.
Oto radykalna empatia: koleś, który tak kocha kierowców, że jako pieszy przed pasami odwraca się tyłem, żeby nie wywierać na nich presji.
7. O sobie jako pieszym:
Staram się wychodzić z założenia jako pieszy, żeby nie przeszkadzać tym biednym samochodom. (...) Dajmy im przejechać. Bądźmy ludźmi. To nic nie kosztuje!
Bądźmy ludźmi.
Bądźmy ludźmi, wy krowy.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.