Miły gest Kasi Babis. Przypomniała, jakie super było polskie fantasy przed politpoprawnością

ASZdziennik
Polskie fantasy u schyłku 2020 roku jest niczym oblężona twierdza, atakowana przez poprawność polityczną. A przynajmniej tak pewnie wyobraża je sobie część autorów i fanów.
youtube.com/Kasia Babis
Kiedyś polscy autorzy fantasy mieli wolność słowa, nie to co dziś, w czasach, gdy redakcja pisma przeprasza za opublikowanie fanfiku o gejach porywających dzieci dla pedofilów. Dlatego Kasia Babis, ilustratorka i autorka komiksów, zabrała nas do roku 2002, złotych czasów fantastyki i przypomniała klasyczne dzieło - "Achaję".
W 50-minutowym wideo "Dziady polskiej fantastyki - Andrzej Ziemiański 'Achaja'" Babis przybliża treść i komentuje nominowaną do nagrody im. Janusza Zajdla sagę.

Jako, że sami wcześniej nie mieliśmy okazji przeczytać dzieła Ziemiańskiego, mogliśmy się dowiedzieć, że według autora:


- Kobiety nie potrafią panować nad pęcherzem. Ciągle sikają po nogach ze strachu, podniecenia, a nawet z ciekawości.

- Najlepszym mundurem dla kobiety jest ocierający sutki pancerz i mikro-spódniczka noszona bez bielizny. Także dla kawalerzystek.

- Najlepszym zwrotem do kobiety jest "dupo".

- Gwałt jest spoko, jeśli gwałciciel chroni kobietę przed innymi gwałcicielami.

- Jeśli kobieta nie ma ochoty na seks, także z przypadkowym obcym mężczyzną, to jest pruderyjna i niefajna.

- Ogólnie gwałt to nic takiego. Postaci w "Achai" są wielokrotnie gwałcone i mówią o tym, ze śmiechem.

- Kobiety są strasznie głupie i spędzają czas głównie na chichotaniu.

- Jedyny prawdziwy seks to ten kobiety z mężczyzną. Seks lesbijski polega głównie na całowaniu i leżeniu nago, i jest wizualną grą wstępną dla mężczyzny.

- Andrzej Ziemiański to prawdziwy wirtuoz słowa, co widać w takich zdaniach, jak: "Patrzył na nią: młodą, ładną, gibką, z takim fajnym tatuażem na twarzy. I przecież nawet całkiem niezłą w mieczu. No... no, no... no powiedzmy, że niezłą, w końcu to kobieta (...)"

- Andrzej Ziemiański w momencie wydania pierwszego tomu nie był gimnazjalistą, tylko czterdziestodwuletnim mężczyzną. Jego mocno seksualizowaną od początku bohaterkę poznajemy jako piętnastolatkę.

Fakty, które poznaliśmy już po obejrzeniu filmiku Kasi:

- Po trzytomowej "Achai" (2002-2004) Ziemiański napisał pięciotomową kontynuację "Pomnik cesarzowej Achai" (2012-2016) oraz czterotomowy spinoff "Imperium Achai. Virion" (2017-2019).

- Średnia ocen "Achai" w serwisie lubimyczytac.pl to 7.1/10.

To jest ASZdziennik, ale Andrzej Ziemiański i jego twórczość nie zostały zmyślone.