Skandal u wikingów. Jorund Sasson przewalił 70 skrzyń złota na wybory wodza, których nie było
O aferze w osadzie Fornburg mówi już cała Skandynawia! Chodzi o skandal związany z wyborami jarla. Od tygodnia było wiadomo, że z powodu najazdów Kjotve Okrutnego zostaną przełożone na później. Mimo tego lekkomyślny wareg Jorund Sasson postanowił je zorganizować.
- Jak sobie pomyślę, że po te skrzynie to przez Bałtyk musieliśmy się rzucać, to mnie szlag trafia - przyznaje wściekły wojownik Kætilfast Ingemarsson. - Klan Wilka podpalał nam palisadę, a on tym czasie kazał skrybom pisać runami sagę o nowym jarlu.
Koszt organizacji wyborów, które się nie odbyły, rzeczywiście jest niebagatelny. Skrzynie utracone przez Jorunda Sassona były zbierane przez długie lata zamorskich wypraw. Eryk Rudy mógłby za to założyć kilkanaście osad na Grenlandii i wysłać syna na wycieczkę do Ameryki.
Sasson wydaje się spać spokojnie i sam twierdz, że za jego bohaterski wyczyn czeka na niego komfortowe stanowisko w Walhalli. I tylko jedna rzecz może spędzić mu sen z powiek.
O skandalu w swojej rodzinnej osadzie dowiedziała się wojowniczka Eivor i wygląda na to, że
właśnie wraca ze swojej wyprawy. I jest mocno zdeterminowana, by złoto wróciło do skarbca z nawiązką.
To jest ASZdziennik dla gry Assassin’s Creed Valhalla. Gra dostępna jest od dziś na konsole Xbox Series X, Xbox Series S oraz Xbox One.