Przykry spektakl na Oscarach. Ochrona odgania Willema Dafoe, który chce popatrzeć na statuetki

Mariusz Ciechoński
Żenująca sytuacja miała przed ceremonią rozdania Oscarów. Ochrona musiała użyć siły wobec bardzo napastliwego Willema Dafoe, który chciał wedrzeć się na teren Dolby Theatre, żeby chociaż zobaczyć statuetki.
Fot. 123rf.com
- Proszę, chcę tylko popatrzeć! - krzyczał Dafoe wyprowadzany przez dwóch ochroniarzy z terenu hollywoodzkiego teatru przed rozpoczęciem ceremonii wręczenia Oscarów.

Aktor wdarł się do środka i ukrył pod fotelami. Chciał tam przeczekać do startu gali, ale wypatrzył go jeden z technicznych i zawiadomił ochronę. Dafoe mówił, że chciał zobaczyć głównie moment wręczenia statuetki dla najlepszego aktora.

Podobno od dawna miał urojenia, że sam mógłby odebrać Oscara.

- Czy nikt nie oglądał Lighthouse?! - krzyczał aktor, szarpiąc się z ochroniarzami.

Szamotaninę przerwał przechodzący akurat obok jeden z członków Akademii Filmowej. Kiedy odkrył, że roztrzęsiony mężczyzna trzymany przez ochroniarzy to czterokrotnie nominowany do Oscara aktor, zwrócił się do porządkowych surowym tonem:


- Rany, przecież to Willem Dafoe! - powiedział. - Wyrzućcie go w tej chwili. Nie chcę go tutaj widzieć.

To jest ASZdziennik, ale Akademia naprawdę nienawidzi Willema Dafoe.