Pierwsza decyzja Piotrowicza w TK. Orzekł, że dawanie ciumka księdzu jest zgodne z konstytucją

ASZdziennik
Takich ludzi nam trzeba. Ledwo został wybrany do Trybunału Konstytucyjnego, a już raźno zabrał się do pracy dla Polski. Mowa o Stanisławie Piotrowiczu, byłym pośle PiS, który wczoraj został wybrany do TK. Wydał już pierwszą decyzję o tym, że całowanie księdza na zasadzie "daj ciumka" jest w pełni zgodne z konstytucją.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Do zgodnych z konstytucją zachowań Piotrowicz zaliczył także gilgotanie brodą, które może, ale nie musi skończyć się pocałunkiem z języczkiem.

- Kiedy podczas lekcji religii dziecko przybiega do księdza, obejmuje go, a on je przytula, głaszcze, całuje, to wszystko jest w porządku - ogłosił nowy sędzia Trybunału. - Dzieci są szczęśliwe, zadowolone. Nie ma w tym podtekstu seksualnego.

Piotrowicz poinformował również, że dla dzieci nocowanie w domu księdza jest atrakcją i w związku z tym nieludzkim byłoby uznawać je za niezgodne z czymkolwiek.

Już wiadomo, że decyzję Trybunału będą musieli brać pod uwagę prokuratorzy, gdyby któremuś kiedyś przyszło do głowy mieć problem z tym, że ksiądz całuje dziecko czy coś.


To jednak nie cała praca, którą zdążył wykonać świeżo wybrany sędzia. Za pierwszym orzeczeniem pracowitego Piotrowicza od razu poszło drugie.

I już wiadomo, że niezgodny z konstytucją jest film "Tylko nie mów nikomu".

To jest ASZdziennik. Wszystkie wydarzenia zostały zmyślone, ale Stanisław Piotrowicz naprawdę tłumaczył księdza-pedofila z Tylawy.