7 pomysłów na wieczór, które są tak fajne, że aż szkoda ich nie wrzucić na Insta

ASZdziennik
Co robić w jesienne wieczory, żeby nie tylko było przyjemnie, ale też dało się z tego zrobić fajny post na social mediach? To pytanie, które w dobie Instagrama nurtuje wiele z nas, tylko że nie chcemy się przyznać. Ale tutaj możemy stanąć przed sobą w prawdzie i jasno sobie powiedzieć: kiedy klikamy "opublikuj", wszystkie jesteśmy influencerkami.
Fot. 123rf.com
Żeby stworzyć ten ważny przewodnik, przemierzałam miasto wyposażona w Motorolę One Vision, telefon, który właśnie po ciemku robi szczególnie fajne zdjęcia. I teraz już wiem, co można robić w mieście wieczorem, żeby dało się to jeszcze pokazać ludziom i dostać za to więcej niż 30 serduszek.

1. Pochodź po romantycznej dzielnicy.
Wiemy, że normalnie oglądasz świat głównie z okien tramwaju, więc tym razem weź chłopaka albo przyjaciółkę i przejdźcie się wieczorem po jakiejś dzielnicy pełnej magii, starych drzew i willi, w których też chętnie byś zamieszkała, gdybyś tylko miała wolny milion złotych. Aby dopełnić atmosfery zadumy, puść sobie rzewną piosenkę Agnieszki Osieckiej. Pięknie? Pięknie.


2. Zrób zakupy.
Zamiast znowu jeść na kolację kanapki z serem, pochodź po targu, kup sobie warzywa i przy okazji cyknij zdjęcie. Niby zwyczajna fota straganu, a kryją się za nią tysiące znaczeń. Jesteś eko, fit, konsumujesz świadomie, a może nawet sama sobie kupujesz kwiaty do wazonu jak prawdziwa paryżanka. To wszystko będzie widać na Instagramie.

3. Idź do muzeum.
Na zdjęciu jest Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, ale wybierz dowolne. To pomysł na wieczór, który ma masę zalet: po pierwsze, w środku jest ciepło, po drugie, to tańsze niż kino, a po trzecie, wyjdziesz na osobę, która jest na bieżąco z kulturą. I - co ciekawe - po tym wieczorze faktycznie będziesz bardziej na bieżąco z kulturą.

4. Zjedz coś.
Dla tych, które wolą uciechy ciała od rozkoszy ducha. Parę miesięcy takiej dokumentacji wieczorów na mieście i będziesz mogła mówić o sobie "blogerka kulinarna".

5. Idź na fotospacer.
Ale głupi ci turyści - myślisz na co dzień, przechodząc koło ładnych miejsc w swoim mieście, które fotografują ludzie na wycieczkach z przewodnikiem. Ale wieczorem i jesienią nie ma wycieczek z przewodnikiem. Wykorzystaj to i raz w życiu też sobie cyknij widoczek.

6. Szukaj piękna w przyrodzie.
Nie każdy może pojechać do Japonii, gdy kwitną wiśnie (zresztą teraz nawet tam nic nie kwitnie). Bądź prawdziwą jesieniarą i poszukaj, gdzie w mieście kryje się zachwycająca natura. Coś dla tych z was, które cenią uważność, mindfulness i mają w domu matę do jogi.

7. Chyba że wolisz po prostu siedzieć w domu z kotem i nie robić nic.
Bo zdjęcia i tak wyjdą świetne.

To jest ASZdziennik dla Motoroli One Vision.