Koniec Kościoła. Zwolnił pracowników żyjących bez ślubu i przestał istnieć

Łukasz Jadaś
To było wspaniałe dwa tysiące lat (pomijając parę epizodów z ukrywaniem pedofilii, Indeksem Ksiąg Zakazanych czy prześladowaniem niewierzących). Kościół katolicki właśnie przestał istnieć. Kuria z Krakowa zwolniła wszystkich pracowników żyjących bez ślubu.
Fot. 123rf.com
Masowe zwolnienia w Kościele zaczęły się od zwolnienień w Archidiecezji Krakowskiej. Kuria zwolniła trzy pracownice biura prasowe, bo nie mają mężów.

– Kuria Metropolitalna w Krakowie informuje, że podjęte działania dotyczą zakończenia współpracy jedynie z koordynatorem Biura, panią Joanną Adamik, i jej dwiema najbliższymi współpracowniczkami, które są osobami niezamężnymi – poinformowała Archidiecejza. – Natomiast dwie pozostałe osoby, które w życiu prywatnym jako matki tworzą wraz ze swymi mężami katolickie rodziny, nadal pozostają pracownikami Biura Prasowego Archidiecezji Krakowskiej – dodała.


Kościół w Polsce postanowił iść za ciosem i zwolnił wszystkich swoich pracowników, którzy nie mieli męża lub żony. Niestety, nie przewidział konsekwencji.

Z dnia na dzień tylko w Polsce pracę straciło 133 biskupów, 22 tys. księży diecezjalnych oraz 30 tys. sióstr i braci zakonnych. Brak rąk do pracy sprawił, że ponad 10 tys. parafii przestało działać, seminaria duchowne wstrzymały nabór.

– Próbowaliśmy jakoś ratować sytuację: zmienić parę zapisów w katechizmie, a nawet odkręcić nasze wcześniejsze słowa o tym, że rodzina to tylko mężczyzna i kobieta, ale było już za późno – przyznaje abp Marek Jędraszewski. – Mamy czas na spalenie dokumentacji do końca dnia, bo od jutra biura zajmuje inne korpo.

Zwolnienia krakowskiej Kurii objęły filie na całym świecie.

– Po ostatnim Bożym Narodzeniu wezmę ze dwa tygodnie urlopu, a potem chyba freelancerka – przyznaje zwolniony 82-letni Franciszek z Watykanu, który jako jedyny może cieszyć się z trzymiesięcznego wypowiedzenia i pracować będzie jeszcze do końca grudnia.

– Rozejrzę się za czymś w islamie albo hinduizmie, albo rozkręcę coś własnego – zdradza, pytany o plany na przyszłość 33-latek z Nazaretu.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia - oprócz zwolnienia niezamężnych pracownic Kurii - zostały zmyślone.