Monopol przedstawia wersję fantasy. Kobiety zarabiają w niej więcej niż mężczyźni

ASZdziennik
Egzotyczny, niecodzienny, innowacyjny – tak można określić najnowszy Monopol. Firma Hasbro przeniosła graczy do świata fantasy, wypuszczając nową wersję swojej kultowej planszówki, w której kobiety dostają za to samo więcej pieniędzy niż mężczyźni.
Fot. Hasbro
Główną bohaterką gry jest Ms. Monopoly, siostrzenica tego wąsatego kolesia w cylindrze. Nowa wersja różni się od klasycznej przede wszystkim tym, że przy przekraczaniu startu kobiety będą pobierać 240 dolarów, podczas gdy mężczyźni dostaną tylko zwyczajowe 200. To szokująca niesprawiedliwość z rodzaju tych, które nigdy nie mają miejsca w prawdziwym życiu.

Jak wyjaśniło Hasbro w komunikacie prasowym, panowie nie mają się jednak o co martwić. Jeśli tylko dobrze rozegrają karty, też mogą więcej zarabiać. Hej, chłopaki, trzeba po prostu wcześniej wstawać i ciężej pracować, zamiast stroić kwaśne miny.


Jednak nie wszystkich przekonuje taka argumentacja.

– Nie wiem, czy mi się to podoba – mówi 30-letni Janek, strateg w dużej agencji reklamowej. – To niesprawiedliwe, gra od razu jest ustawiona na starcie.

– Dla mnie spoko – wzrusza ramionami 37-letnia Kasia, specjalistka ds. strategii z tej samej firmy, która kiedyś usłyszała przypadkiem, o ile więcej zgarnia na rękę Janek, i od tej pory ma problem z tym, żeby tak samo lubić kolegę.

Pozostałe elementy nowego Monopolu nie wykazują znamion zmyślenia. Zostały przeniesione z klasycznej wersji gry: mamy tu dobrze znane fałszywe banknoty, wychodzenie z więzienia za 50 dolarów, a także fakt, że można od zera zarobić na kupno całej dzielnicy.

Czyli normalnie.

To jest ASZdziennik, ale gra Ms. Monopoly istnieje naprawdę.