Homofob gotowy na blokadę Marszu Równości. Myśl o seksie dwóch facetów spędza mu sen z powiek co noc od 15 lat
Wielkie pobudzenie w środowisku narodowców i homofobów przed blokadą najbliższego Marszu Równości. Uczestnicy spać po nocach nie mogą, bo w głowie im tylko ten obrzydliwy, zły, nieczysty, lubieżny, zmysłowy, rozwiązły i wyuzdany homoseksualny seks.
Z podobnym problemem borykają się znajomi Grzegorza z całego kraju.
Kontrmanifestacja za chwilę, a jedyne, na czym potrafią się skupić, to myśl o tym, że dwaj mężczyźni lub dwie kobiety mogą stworzyć kochającą się parę. I na dodatek z dumą mówią to całemu światu, tak jakby nie byli sfrustrowani i nie szukali ujścia swoich tłumionych pragnień w agresji i nienawiści ze względu na strach przed identyfikacją z tą orientacją.
– Aż się we mnie coś gotuje gdy tylko sobie wyobrażę, jak dwaj faceci biorą się za ręce, delikatnie głaszczą się po twarzach, wtapiają palce we włosy, pieszczą płatki uszne, zaczynają karmić się winogronami, smagać piórkiem po plecach, a potem wskakują do wypełnionej pianą wanny, polewają się szampanem i czule, długo i namiętnie całują – przyznaje pobudzony homofob, ocierając krople potu z czoła. – Gadałem z chłopakami z brygady i skarżyli się, że podobne brudne wizje też ich nawiedzają.
– Nawet kilkanaście razy dziennie – dodaje Grzegorz.
Chłopak nie mogą się doczekać, aż na blokadzie Parady Równości homofobi ze środowisk narodowo-kibolskich zedrą z siebie koszulki Red is Bad, wyprężą smagane słońcem młode i jędrne ciała, po czym z dumą odpalą swe duże, twarde i rozgrzane do czerwoności race, jęcząc hasła o tym, że chłopak, dziewczyna, normalna rodzina.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.