Rusza wypożyczalnia koni miejskich w Zakopanem. Można zamęczać je nie tylko nad Morskim Okiem

Łukasz Jadaś
Zmianę w filozofii zamęczania koni zaproponowali fiakrzy z Podhala - podaje "Dziennik Podhalański". W Zakopanem wystartował system koni publicznych. Każdy może wypożyczyć zamęczyć go w dowolnym miejscu. Nie trzeba już wjeżdżać bryczką nad Morskie Oko.
Na ulicach Zakopanego pojawiły się już Stajenki Konia Miejskiego z charakterystycznym logo głowy konia, inspirowanym znaną sceną z "Ojca Chrzestnego".

– Na start będzie to 12 stacji na ponad 100 ogierów i klaczy – zapowiadają fiakrzy. – To odpowiedź na potrzeby turystów, którzy chcieliby poznęcać się nad koniem, ale nie chcą tracić urlopu na wjazd bryczką nad Morskie Oko, zwłaszcza w doskwierające im 35-stopniowe upały.

Na turystów czekają m.in. konie huculskie, polskie, kuce i konie czystej krwi arabskiej, a dla dzieci przygotowano także 10 kucyków. Wypożyczenie konia do męczenia na 20 minut ma być bezpłatne. Za kolejne 40 minut trzeba zapłacić 5 zł, a każda kolejna godzina będzie kosztować 10 zł.


– Nie trzeba już stać w kolejkach do bryczek, bo wystarczy pobrać aplikację, zarezerwować zwierzę i już można cieszyć się własnym koniem do indywidualnego zamęczania, bez konieczności dzielenia się z innymi – chwalą zalety systemu fiakrzy.

Tak jak i nad Morskim Okiem, tak i w Zakopanem, operatorzy koni miejskich stawiają przede wszystkim na wygodę turystów.

Po zakończeniu zamęczania zwłoki można porzucić gdziekolwiek.

To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.